Sesje Rady Miasta dotyczące skarg na Burmistrza Miasta

Minka

Muszę się podzielić swoją refleksją dotyczącą Sesji Rady Miasta na których rozpatrywane sa skargi na Burmistrza dotyczące wydania decyzji na wielkopowierzchniowy obiekt handlowy (WHO) na terenie Mifamu. Miałam okazję uczestniczyć w 2 Sesjach Rady (były to 3 spotkania, gdyż na drugiej sesji ogłoszono kilkudniową przerwę do 17-03-2008r.)
Otóż wszystkie Sesje były jednym wielkim cyrkiem. Radni kompletnie nie wiedzieli co mają zrobić. Z jednej strony pewnie racja była po stronie skarżących, ale przecież nie można przyjąć skargi na Burmistrza.
Potem nie wiadomo było kto jest odpowiedzialny za przygotowanie uchwał, a kto tylko za opinię. Np. Pani mecenas, poczuła się urażona, wobec sprzeciwu skarżących co do treści uchwały, która nie uwzględniała całości skargi, i powiedziała, że to nie ona jest od pisania uchwał i że nie bedzie pisała już żadnej uchwały. Wobec tego zapytaliśmy kto jest odpowiedzialny? Radni tego nie wiedzieli. Potem zaczęto czytać Regulamin i okazało się, że to Radni mają obowiązek pisać uchwały a Pani Mecenas tylko opinię.

Jest kilka aspektów:
1. merytoryczne przygotowanie części Radnych - często daje wiele do życzenia. Są tacy co tylko patrzą kto jak głosuje, bo kompletnie nie wie o co chodzi. Często Radni dostają materiały tóż przed Sesją i nie mają czasu się z nimi zapoznać.

2. głosowania - są tak ułożone, żeby czasem nie przyznać racji mieszkańcowi lub organizacj składającym skargę na Burmistrza. Przecież Burmistrzunio nie może być winny, nawet jeśli przysznał się do winy. Tak było w przypadku skargi na wydanie decyzji dotyczącej sklepu wielkopowierzchniowego na terenie MIFAM S.A. Jednym z zarzutów było, że niepoinformował Radnych o swojej decyzji.Burmistrz na Komisji Rewizyjnej powiedział: " przepraszam, że nie poinformowałem Radnych", czyli przyznał się do winy, więc skarga jest zasadna. Radni nie przyjęli skargi. Wszystkie skargi ( 8 czy 9 ) głosowano następująco: 8 przeciw 6 za przyjęciem skargi. Ale przy jkednej skardze chyba ktoś się pogubił i głosowanie wyszło 6 do 6 (jeden sie wstrzymał, jeden nie głosował bo nie mógł). Sala zanosiła się od śmiechu Smile

Padło pytanie z sali no i co teraz zrobicie. Pani Mecenas przyszła z pomocą i powiedziała, że w obec takiego głosowania skarga została odrzucona. Byliśmy zaskoczeni bo remis nie oznacza odrzucenia. Głosów było pół na pół. Generalnie głosowania są tenddencyjne i ustawione. Są Radni, którzy zawsze będą głosowac tak, żeby było dobrze dla Burmistrza.

3. kompletny brak szacunku dla mieszkańców, którzy mają czelność zwracać uwagę na działania Burmistrza - w przypadku skarg dotyczących wydania decyzji na WHO ale i nie tylko, są też skargi prywatne mieszkańców. Skarżący uczestniczyli w dwóch Komisjach Rewizyjnych, i trzech spotkaniach Rady. W sumie było to ponad 25 godzin. I pomimo tego nadal Rada była nieprzygotowana i robiła długie przerwy. To tak na zmęczenie materiału Smile

.

Po wszystkich głosowaniach 8:6, ciekawą rzecz do Radnych powiedział jeden z Radnych z opozycji, że właśnie przez takie głosowanie daje się przyzwolenie na stosowanie złych praktyk: ukrywanie przed mieszkańcami informacji, manipulacja, złe przygotowanie dokumentacji, okłamywanie mieszkańców, dorabianie dokumentacji po wydaniu decyzji.

Zobaczymy jak to się skończy, gdyż jedno ze stowarzyszeń złożyło pismo do wiadomości Prokuratury, o uzupełnianiu dokumentów do wydanej pół roku decyzji.

Pewnie wszystkiego jeszcze nie napisałam, może ktoś kto był również na tych sesjach coś dopisze. Generalnie naszym obywatelskim obowiązkiem jest kontrola Władzy. Dlatego zapraszam do udziału w komisjach i na sesjach.

Na koniec naszunęła mi się taka generalna myśl: Radni są po to by kontrolować pracę Burmistrza, tymczasem u nas mamy do czynienia zupełnie z czymś przeciwnym. Radni chronią Burmistrza przed mieszkańcami. Nie mogą bowiem gryźć ręki, która je karmi. To samo dotyczy sie organizacji, które bardzo popierają Burmistrza a są to min. Związek Emerytów i Rencistów oraz TMM.

Gretchen · Wysłany: Pią 10:52, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki za relację. Jeśli tak mają wyglądać inne obrady w sprawach waznych dla obywateli, to winszuję! Sad

.
Do nowych wyborów trzeba wystawić jakiś kompetentnych ludzi jako kandydatów, którzy będą dobrze przygotowani do pracy na rzecz współobywateli jako ich reprezentanci. To radni są reprezentantami burmistrza? Czy takie jest prawo?
I co - czy Tesco będzie wybudowane?

Minka

Wczoraj otrzymałam nowy nr Bibuły. Bardzo fajnie i trafnie napisał w niej artykuł A.Matusiak. Polecam do przeczytania.

Bibułę można już czytać, bo nie ma już tam p.Kubackiej, która zrobiła z Bibuły swoją tubę. Teraz będzie to naprawdę niezależna gazeta.

Życzę wszystkim forumowiczom zdrowych i pogodnych świąt.

vax · Wysłany: Wto 14:33, 25 Mar 2008 Temat postu:

Jest juz marcowy numer bibuly a w nim kolejny artykul o tym cyrku pt. Sesja Rady Miasta.

P.S. Minka, dziekujemy za relacje.

Koralgol · Wysłany: Czw 10:29, 27 Mar 2008 Temat postu:

Czy posiedzenie Rady miasta zaplanowane wg artykułu "Bibuły" na 17.03.2008 odbyło się?

Minka · Wysłany: Czw 11:02, 27 Mar 2008 Temat postu:

Tak. I znów były to żarty z mieszkańców. Byli ponownie nieprzygotowani. Przeciągnęli nas do chyba 23:30. Ja wyszłam wcześniej. Skargi zostały odrzucone a uzasadnienie mizerne.

vax · Wysłany: Czw 13:11, 27 Mar 2008 Temat postu:

Cala ta sytuacja potwierdzila, ze wiekszosc radnych tanczy jak im Burmistrz zagra...ciekawe dlaczego??? Co gorsza ciekawe kto ich wybral?

Koralgol · Wysłany: Nie 19:38, 30 Mar 2008 Temat postu:

To naprawdę smutne, choć słowo smutne jest zdecydowanie za słabe. Ale cóż słów, które byłyby właściwe dla oceny tego co się stało na tym posiedzeniu rady, nie można na forach używać.
Właśnie vax to rzeczywiście ciekawe dlaczego burmistrz zrobił to w tak wielkiej tajemnicy. Czy nie ma tam jakiegoś tzw."drugiego dna".

vax · Wysłany: Pon 7:27, 31 Mar 2008 Temat postu:

ur.w Milanówku

Minka

Tu się absolutnie zgadzam, bo to jakich mamy radnych, to również zasługa tych, którzy do wyborów nie poszli. Za dwa lata kolejne wybory i tu należałoby zastanowić się nad wymianą floty radnych, no i samego szefa. Cała rada i burmistrz potrzebują świeżej krwi. Oni chyba już zapomnieli po co są i w jakim mieście mieszkają. Nasze miasto-ogród jest tylko w dokumentach, bo tak na prawdę nikt o zachowanie jego statusu w realu nie dba.